Proces projektowania zlecany na zewnątrz a wymagania ISO 9001

Zgodnie z tradycją ostatnich wpisów, dziś znowu skorzystam z pytania czytelnika.
Tym razem jednak nie ja będę autorem odpowiedzi. Na pytanie zgodziła się odpowiedzieć Katarzyna Szumnarska, na co dzień inżynier jakości i redaktor serwisu Centrum.Jakosci.pl 

Proszę o wskazówki jak opisać w dokumentach firmy proces projektowania, który jest zlecany zewnętrznej firmie.Czy proces ten ma przebiegać wg. pkt. 7.4. ISO 9001? Czy w procedurach, instrukcjach tj. dokumentach wewnętrznych firmy można opisać zasady realizacji tego procesy o poddostawcy tzn. co on robi, jak on robi, realizuje ten proces?
Zgodnie z terminologią zastosowaną w normach serii ISO usługa, w tym przypadku proces projektowania, jest także wyrobem, czyli wynikiem procesu. Usługa będzie zatem również podlegać wymaganiom punktu 7.4 normy ISO 9001. Wiąże się z tym postępowanie według procedur zapewniających otrzymywanie od dostawców materiałów spełniających przyjęte wymagania jakościowe, utworzenie systemu wyboru, aprobowania dostawców i podwykonawców oraz utworzenie szczegółowych specyfikacji zakupowych, pozwalających jasno precyzować warunki zakupu. To w ujęciu ogólnym oczywiście.
 
Zakładam, że to Państwa Firma komunikuje się z klientem i uczestniczy w procesie kształtowania jego wymagań i przełożenia ich na zapisy umowne. Jeśli zatem projektowanie jest kontynuacją realizacji wymagań klienta, to również jako proces powinno spełniać wymagania zawarte w normie ISO 9001. Mowa o:
  • zapewnieniu odpowiednich zasobów, kwalifikacji i podziału odpowiedzialności pracowników uczestniczących na etapie projektowania wyrobu,
  • określeniu i udokumentowaniu wszystkich wymagań klienta, potwierdzeniu kontaktowania się z klientem, określeniu kryteriów akceptacji i odrzucenia,
  • walidacji projektu i procesów towarzyszących,
  • udokumentowaniu i weryfikacji wszelkich zmian w projekcie.
Dlatego też moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie oddzielnej procedury procesu projektowania i zachęcenie (a właściwie zobowiązanie) dostawcy do jej przestrzegania. Zasady współpracy z dostawcą tejże usługi oparłabym na procedurach mających zastosowania we wszystkich pozostałych zakupach (między innymi dane wejściowe i wyjściowe). Dokumenty systemowe związane z projektowaniem potraktowałabym jako “specyfikacje zakupowe”, dołączane do zamówień projektów. Warto zauważyć, że jako strona umowy zawartej z klientem w przypadku niezgodności w projekcie to Państwa organizacja (a nie dostawca) musi się wykazać skutecznym systemem zapewnienia jakości.

2 komentarze

  1. Darek Wszędybył

    Z procedurami trzeba uważać. Budowanie co rusz to nowych regulacji doprowadzić może do sytuacji kiedy pracownicy przestaną je … stosować. Dlatego sugerowałbym w tym względzie ostrożność. Oczywiście jeśli nie ma żadnej regulacji w tym zakresie można taką stworzyć. Jeśli jednak jest procedura projektowania to zalecałbym jej uzupełnienie o dodatkowy zapis lub o instrukcję. Oczywiście wiele zależy od wielkości organizacji i jej struktury. Jestem jednak przeciwnikiem tworzenia “papierologii”.
    Przy okazji zacząłem się zastanawiać nad działaniami “weryfikacja” i “walidacja”. Może warto by wspomnieć o tych dwóch działaniach i opisać które z nich jak działa i które w jakich sytuacjach mogłoby być czy powinno być zastosowane?

    Pozdrawiam

  2. Rafał

    Celne uwagi. Zlecając projektowanie na zewnątrz podejmujemy pewne ryzyko.
    System musi minimalizować nam to ryzyko i dostarczyć narzędzi, które pozwolą zapewnić, że produkt jaki dostarczymy spełni wymagania klienta.
    Czy osobna procedura jest potrzebna – może niekoniecznie.
    Jestem jednak przekonany, że tryb postępowania w przypadku projektowania zlecanego na zewnątrz powinien być uwzględniony w dokumentacji systemowej.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Share This
Przeczytaj poprzedni wpis:
Dokumentacja ISO w kilku oddziałach i jej wersje

Z cyklu pytania czytelników: Przede wszystkim - musicie przyjąć sposób wersjonowania najwygodniejszy dla Was. Nie oznacza, to oczywiście, żeby zrobić...

Zamknij